Cześć, dołączę się do tematu kolegi. Nurkowaniem zajmuję się z hobby, przebyłem ok. 100 zanurzeń i tyleż samo wynurzeń
Gdzieś tam na horyzoncie moich zainteresowań pojawia się kusza, więc chętnie zaczytam się w forum.
Na co dzień pracuję jako handlowiec w sklepie nurkowym i jeżdżę taryfą. Żona na szczęście przestała marudzić na moje pasje, więc jak czasem zniknę na nury to nie robi afer
Mam nadzieję, że jak mój syn podrośnie to będę już doświadczonym nurkiem i zabiorę go ze sobą
Pozdrawiam, Piotrek
Nowy sklep nurkowy w Gdyni
"Zróbmy to, zanim zrozumiemy, że to bez sensu "