Witam !!!
Zostałem mile zaskoczony przez Inspektorat Rybołówstwa Morskiego w Ustce
wybieram się na wykend w kwietniu aby popolować z kuszą w morzu .
Ze wzgledu że w sobote Urząd nieczynny i legalnie do wody zkuszą bym nie mogł wejsc
postanowiłem zadzwonić i przedstawic sprawe , zostalem mile wysłuchany i Pani inspektor
powiedziala że moge wypełnić formulasz ktory jest na stronie Inspektoratu zrobic ksero dowodu zrobić opłate na konto podane na stronie i to wszystko przeslac plus oczywiscie koperta zwrotna i znaczek .
W czwartek wysłałem ajak myslicie w poniedziałek z samego rana Kart była już u mnie :)
wszystko odbyło się bardzo sprawnie, szybko, miło, bezpiecznie, bezproblemowo, zgodnie z planem, zgodnie z logiką ,zgodnie z ogólnie przyjętymi zasadami, zgodnie z Biblią, Koranem, Torą i komiksami \"Kajko i Kokosz
Po prostu brak słow na dodatek karta roczna kosztuje 49 zloty za rok .
a oprocz karty otrzymalem przepisy prawne obite na ksero o okresach ochronnych ryb
rejonach gdzie jest zakaz chwilowy połowu itp.
Panowie z PZW bierzcie przykład z Inspektoratu Morskiego wyjdzcie z Ciemnogrodu :):P).