Dawne czasy jakieś 3 lata temu.Pies mógł pływać do zakwasów. Mógł
musiał bo jak widział mnie z brzegu to wył niemiłosiernie jakby go ze skóry ktoś obdzierał i żona i tak w końcu odpinała smycz.
A teraz trzeba go oszczędzać, bo już latka poleciały i jak się przeforsuje to potem trzeba go wkładać do samochodu