Spearfishing.pl

moj pierwszy halibut na kusze:)

Smaczny pan rybek...

Czy plywal ktos zima w nocy w morzu norweskim? bo nie wiem czy zostawiac sprzet w norwegii.

Ja bylem w lutym w oslofiordzie i u wyjscia drammensfjord (nie daleko) male dorsze, troche plaskich ale nie duzo... Na otwartych wodach ponoc wiecej ryby... Ale wizura piekna

W oslo tantej zimy morze rozmarzlo na dwa tugodnie a potem znow sie skulo lodem... Mysle ze spokojnie mozesz z lampa plywac... Rekord norwegii dorsza byl zlapany w zimie... A okres od mniej wiecej od stycznia do kwietnia to najlepszy sezon na dorsza na lofotach... Cos w tym musi byc... Ja w oslo plywalem w wodzie o temp. -1° C i jest z tym jeden problem... Po poltora godziny nogi i rece dretwieja... Rozwiazaniem sa rekawice trojpalczaste 6mm i jak najgrubsze skarpety (ja mialem maresy 6mm open cell ale sie szybko przetarly). Probowalem ogrzewaczy chemicznych (tych turystycznych) ale nie zdaly egzaminu i 7mm pianka pozwalala na 1,5h nurkowanie... Ogolnie nie czolem zimna ale mysle ze to byly juz oznaki wychlodzenia. Musisz pamietac ze w zimnej wodzie wzrasta metabolizm wiec mozesz zapomniec o dlugich i glebokich nurach. No i nurkowania w tak zimnej wodzie sa bardzo wyczerpujace... Spalem po 12 godzin...

Dzieki za informacje. Pomysle nad zakupem paru rzeczy no i zapewne zostawie potrzebny sprzet. Zgadzam sie, ze w zime sa naprawde duze czarniaki i dorsze, czasami lupacze. No ale malo jest najsmaczniejszej ryby - halibuta. Wczoraj jak plywalem przez okolo 2h nic nie widzialem godnego strzalu, raz wypalilem na slebo w makrele ale zadnej nie trafilem. Seje kilogramowe sa strasznie natretne, plywaja lawica razem z toba. bylem troche zawiedziony. Pod koniec wypadu zaczalem klasc sie na dnie. Za drugim razem polozylem sie kolo halibuta ktorego nie zobaczylem z poczatku hehehe Smieszne ale prawdziwe. Dlugo nie zastawnawiajac sie strzelilem. 5 minut pozniej drugi... W sumie w obrebie jednego miejsca widzialem 5, z czego 2 strzelilem, a jeden byl naprawde maly. Mam jeden problem, nie wiem jak dobijac halibuty? probuje jak PL wiercenia dziury w glowie ale to nic nie daje. Na dorsza i czarniaka mam fajny sposob, pisalem kiedys o nim ale forumowicze mnie wysmieli. Ze jak to duza rybe zlamac blablabla... Moze masz zloty srodek na ubijanie halibuta w wodzie?

Z halibutem pewnie będzie jak z pozostałymi płaskimi. Dziurawienie głowy nic nie daje. Skuteczne jest przecięcie kręgosłupa tuż za głową i dobre wykrwawienie - trzeba przejechać nożem po kręgosłupie w trzewiach - tam gdzie zawsze wielki skrzep krwi jest. Ostatnio, tą metodą, ponad 10kg turbota uśmierciłem w kilkadziesiąt sekund. Wcześniej jak dziurawiłem głowy (niby mózg) to nie raz zdarzało się że flądry jeszcze żyły jak już zabierałem się do filetowania w domu. Kiepskie uczucie...

Przeciac kregoslup lub przez skrzela przeciac glowne tetniczki (wkladasz noz i kedziesz po sciance kolo glowy... Lub przebic serce (tuz kolo kregoslupa od strony trzewi)

witam starych bywalcow tego dzialu
po 4 tyg wakacji w polsce nareszcie jestem w domku.
powiem wam ze to byly moje pierwsze wakacje po 2 latach i ciezko jest tak poprostu rozstac sie z fjordzikami ,1 tydzien to masakra w 2 tyg czlowiek sie zastanawia po co takie dlogie te wakacje w 3 tyg myslalem o 4 tyg i w 4 tyg juz nie moglem sie doczekac powrotu do Bergen :0
to tyle z moich smetow
remek gratulacje
pozdrawiam

Remek zyjesz ?

Remek zyje

Remus
kiedy wbijesz do Bergen na dorszyka ?

13/14 bylem na Lofoty http://skroc.pl/fe45
20/21 jade do Hitra http://skroc.pl/d5d1
27/28 bede w Herdla k.Bergen http://skroc.pl/5063

Pozderki

a kiedy będziesz znowu niedaleko Bodo???

Bodo to szmat drogi
wczorej ziomus sprawdzal nowy teren

http://www.youtube.com/watch?v=C2FX7R3iGr0

( zapomnial bojki )