Postautor: cormoran » pn, 24 września 2012, 20:00
Przygoda z Portugalczykami rozpoczęła się w 2009 r. Mieszkaliśmy w domku obok siebie. Nawiązaliśmy znajomość, a bieg wydarzeń i wspólnych przygód znacznie ją scementował. Rodrigo Salvador, Yody Lot, Miguel Ferreira dla nich spearfishing to płęta życia. Zarabiają na życie łowiąc w ten sposób ryby i sprzedając do pobliskich tawern. W krajach południowych spearfishing jest zawodem. Podczas treningów mieliśmy okazję poznać wiele technik połowu na otwartej wodzie. Doświadczenie zdobyte w trzcinach na niewiele się przydały jak dotąd w morzu. Portugalczycy pochodzili z różnych regionów. Dopasowują taktykę połowu do warunków w jakich dominują określone gatunki ryb. Każdy z nich preferował inną technikę. Podczas wspólnych kolacji przy bacalao i medronho omawialiśmy treningi i taktykę. Yody potrafił schodzić poniżej 40m, Miguel był mistrzem wstrzymanego oddechu, Rodrigo zmiksował w sobie obie te cechy na odpowiednim właściwym dla siebie poziomie. W Norwegii pływali po raz pierwszy i po tygodniu czasu nieźle się rozkręcili pokazując na zawodach formę i zaletę błyskawicznego przystosowania się do nowych warunków. W zawodach Kristiansund CUP 2009 zajęli następujące miejsca:
3. Rodrigo Salvador
6. Yody Lot
26. Miguel Ferreira
-
Załączniki
-
- Atlanten Camping
-
- Team Portugal
-
- Yody Lot, Jan Więcławski
BREATH SHOT KILL