Rzeczywiście, kapelusze nisko dla organizatorów. Pod każdym względem było na 10. Daniel, wpisz te zawody do kalendarza i w przyszłym roku koniecznie się spotkajmy w jeszcze większym gronie. Wielki szacun dla kolegi ratownika medycznego (imienia nie pamiętam,oops
) za wigor i smykałkę do wodzirejstwa
.. i znajomość tekstów T.Love
Chociaż Jaca niewiele mu ustępował... Dzięki WIEEEEEEEEEEEEEEEELKIE za super weekend