Na początku warto powiedzieć że to mój pierwszy sezon.Jestem totalnym amatorem jeśli chodzi o FREE,robię wszystko żeby poprawić wyniki ale bywa z tym różnie.
Na początku sezonu wytrzymywałem pod wodą ok 40s teraz już prawie koniec sezonu a ja schudłem ok 15kg poprawiłem kondycje , a pod wodą zostaje max jedną minute [ żenada ].
Pływam po kilka razy w tygodniu, są dni że czuje się w wodzie naprawdę swobodnie, niestety przeważnie jest tak że po 30s dostaje pod wodą czkawki i po kilku sekundach walki wynurzam się na powierzchnię.Staram się dzień przed pływaniem nie jeść byle czego i nie pic alkoholu a że zawsze pływam skoro świt to przed pływaniem jem tylko płatki z jogurtem.
Warto dodać że przed każdym nurem staram się obniżyć prace serca stosuje technikę 4-4-8
Próbuje ogarnąć wszystko to co piszecie o Jodze , oddychaniu przeponowym,pakowaniu itp,
Ale brzmi to trochę jak czarna magia.
Jak czytam o waszych rekordach to aż mnie w dołku ściska. SZAPOBA!!!
Jak przygotowujecie się do nurania? Może robię coś źle.
Czy są we free jakieś drogi na skróty ?????????
Pozdrawiam i z góry dzięki za rady.