Danielu to co piszesz o terenowych oddziałach, browarkach, akcjach itp jest realne do zrobienia ale na to co piszesz jest czas - zbliża nam się zima przecież. Rzuciłeś parę spraw do przemyślenia ... ok, jest nad czym pomyśleć, zresztą to nie są rzeczy nowe i nad niektórymi już np. u nas się zastanawialiśmy ... tylko, że pamiętaj - mało jest członków rzeczywistych SSP na niektórych terenach, np na centralnym południu ... jak to zmienić - poddałem Ci ciekawy plan, spójny z działaniami o jakie postuluję. Zwiększenie liczby rzeczywistych członków SSP wydaje mi się drugim kolejnym co do ważności działaniem oprócz aktywności wobec PZW.
Wszystko pięknie, plany szerokie ... ale długofalowe.
Ale teraz, na ten moment potrzeba działań na już, bardzo prostych, takich o jakie postuluję. A nie mnożenia tematów zastępczych...
Nadal podtrzymuję, że do zarządów PZW trzeba wysłać pisma, oficjalne, sygnowane pieczątką i podpisem prezesa stowarzyszenia, a więc
wysłać je powinien zarząd. Ja ze swojej strony proszę do tych 4 okręgów o jakich pisałem o wysłanie po 2 pisma takie o jakich pisałem, bo na nie tam oczekują. I dziękuję Danielu, za obietnicę ich wysłania. Byłoby absurdem gdyby zarząd SSP jawił się jako hamulcowy w sprawie porozumienia z PZW. Jeśli potrzeba namiarów teleadresowych to oczywiście wyślę, ale można je też znależć w internecie.
Moi rozmówcy sugerowali mi wprost, że im pierwsze pismo będzie wyglądało poważniej tym lepiej.
W ogóle co do pism do zarządów PZW to zrobicie sobie z czasem bazę teleadresową gdzie wysłaliście i jak się nie uda sprawy popchnąć to za rok wyślecie znowu takie samo pismo i tak w kółko i tak w kółko co roku. To nie jest skomplikowane zajęcie ... pieczątka i podpis prezesa SSP.
P.S. Jeżeli brakuje funduszy na wysyłanie listów to przecież mamy składki SSP. Ja swoją zrobię zaraz, żeby było na znaczki
Konto i kwota takie same?