[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/phpbb/session.php on line 590: sizeof(): Parameter must be an array or an object that implements Countable
[phpBB Debug] PHP Warning: in file [ROOT]/phpbb/session.php on line 646: sizeof(): Parameter must be an array or an object that implements Countable
O podwodnym stażu słów kilka! - Strona 3 -Spearfishing.pl

O podwodnym stażu słów kilka!

Ogólne rozmowy podwodnych łowców. Zarówno początkujących jak i starych wyjadaczy.
filip
Posty:480
Rejestracja:sob, 26 kwietnia 2008, 16:30
Re: O podwodnym stażu słów kilka!

Postautor: filip » sob, 3 stycznia 2009, 14:52

nie wiem o co poszło no i chyba nie jest to najważniejsze,konflikty się zdarzają i będą zdarzać ,kazdemu może sie trafić ,,post o 4.00 nad ranem'' i fajnie jest jeśli można edytować posty...
polecam lekturę ,,techniki opróżniania sie''

endriudrawsko

Re: O podwodnym stażu słów kilka!

Postautor: endriudrawsko » śr, 7 stycznia 2009, 20:05

Dzięki, Doox!
Do wszystkich zainteresowanych łowiectwem podwodnym w POLSCE!!!
Niektórzy z Was znają mnie osobiście, inni ze słyszenia a jeszcze inni z lektury mojej witryny (http://www.podwodny.webpark.pl/).
Ale mało kto z Was wie o tym, że:
- w latach 1997 -2005 przejechałem ok. 300 tys. km po Polsce podróżując tylko i wyłącznie na podwodne łowy (średnio rocznie przejeżdżałem autami ok 80. ts. km, z tego ok. 50% w innych celach)
- osobiście poznałem ok. 100 łowisk w Posce i z tego w 60 nurkowałem i polowałem od kilkunastu do kiludziesięciu razy w różnych porach roku i dnia (nocy też), w 30 nurkowałem tylko od kilku do kilunastu razy a tylko w ok 10 łowiskach zanurkowałem raz lub najwyżej 2 - 3 razy
- podczas tych moich poszukiwań ciekawych akwenów poznałem jeszcze setki innych jezior i rzek ale w nich nie nurkowałem bo się nie nadawały ze względu na jakość wody
- gdy już znalazłem się w okolicy ciekawego akwenu to później poszukując odpowiednich dojazdów i ustronnych miejsc tłukłem się samochodami po polnych i leśnych drogach i bezdrożach niszcząc lakier aut o krzaki i gałęzie drzew, urywając tłumiki i całe wydechy, rozwalając opony, gnąc felgi, progi i nawet podłogi o kamienie i korzenie. Nieraz utknąłem na bezludziu tak, że musiałem udawać się na poszukiwania traktoru który by wyciągnął moje auto z jakiegoś podmokłego dołu. I wszystko to dlatego, że ciągle mnie coś ciągnie do nowego, nieznanego. A gdy już poznam, lepiej lub gorzej, to nudzę się i ruszam dalej.
Dzisiaj jestem dopiero u progu mojego 13 sezonu łowieckiego ale myślę że bagaż doświadczeń już zdobytych do tej pory jest dość imponujący. Część tego opisałem w swojej witrynie internetowej w celu ułatwienia życia młodszym kolegom którzy właśnie zaczynają swoją wielką i nieustającą przygodę jaką jest właśnie łowiectwo podwodne. W wolnych chwilach do dzisiaj pracuję nad aktualizacją i rozszerzeniem swojej strony. Nikt mi za to nie płaci a na odwrót, ja jeszcze muszę zapłacić Wirtualnej Polsce za hosting. Nie szkoda mi było czasu na odpisywanie na e-maile z zapytaniami od ludzi którzy po zapoznaniu się z moją pracą postanowili bliżej poznać się z łowiectwem podwodnym. I dzisiaj też jestem skory do podzielenia się swoim doświadczeniem i znajomością wielu łowisk z każdym zainteresowanym. Ale na pewnych warunkach. Nie chcę dopuścić do tego by inne moje ulubione łowiska spotkał los Ińska.
Zainteresowani mogą się ze mną skontaktować: soweks@poczta.onet.pl lub Skype: ppasich[/quote]

a tu drugi fragment:

Witam wszystkich Płetwonogich!
Dawno tu (na tym forum) się nie odzywałem chociaż codziennie zaglądam i czytam prawie wszystkie nowe posty. No i jeden z nich znowu mnie sprowokował do zabrania głosu. Chodzi o lekceważenie kolegów z krótszym stażem przez jednego z tu obecnych, uważającego się za super guru - tak przynajmniej odczytuję jego wszystkie wypowiedzi.
Nie miałem czasu na stukanie w klawiaturę. W ciagu ostatnich kilku tygodni cały swój wolny czas spędzałem w wodzie i na dojazdach do wody. Zajmowałem się łowiectwem podwodnym i trochę nurkowałem z butlą w towarzystwie kolegów z klubu nurkowego. I tak dla przykładu: sobota, godz. 20-sta - nocne nurkowanie klubowe (scuba) z brzegu z Chesil Beach (120km w jedną stronę) na wraku małego transportowca; niedziela rano - pięciogodzinny spearfishing w Swanage (105km w jedną stronę); środa wieczór - cztery i pół godziny nocnych łowów w Bognor Regis (50km w jedną stronę); czwartek w południe pieciogodzinny spearfishing w Lulworth Cove (100km w jedną stronę); piątek wieczór - czterogodzinne nocne łowy w Aldwick (47km w jedną stronę). Jest to zapis jednego, ostatniego tygodnia. A takich tygodni z podobnym przerobem w sezonie nurkowym mam bardzo dużo. I wszystkie sezony w ciągu ostatnich 10-ciu lat podobne, jeżeli chodzi o ilość nurkowań.

...Podsumowując: nie staż (nawet 40 -sto letni) i wiedza teoretyczna (nawet wyczytana z zagranicznych publikacji) są ważne a zapał, rzeczywiste doświadczenia i rezultaty (trofea) określają dobrego łowcę podwodnego. Sądzę, że młodzi (niekoniecznie wiekiem) koledzy którzy zafascynowali się nurkowaniem swobodnym i łowiectwem podwodnym z pewnością szybko przeskoczą niektórych teoretyków..

podsumowujac twoje epistoly powiem tak: poczytaj co sam napisales i zastanow sie nad slowami "super guru".

dlaczego to pisze?
bo mysle ze za bardzo sie chwalisz a zwracasz uwage innym.

tych slow rowniez nie uwazam za prowokacje.to rowniez prawo swobody wypowiedzi.
pozdrawiam

radek
Posty:41
Rejestracja:wt, 9 września 2008, 12:45
Lokalizacja:Nowa Iwiczna

Re: O podwodnym stażu słów kilka!

Postautor: radek » czw, 8 stycznia 2009, 14:17

Andrzej,
widzę że temat jest dla Ciebie ciekawy i próbujesz podtrzymać dyskusję.
Pamiętam jak mówiłeś że masz mały staż ale w wodzie jesteś prawie codziennie, więc twoje doświadczenie jest proporcjonalnie duże. I chyba wszyscy sie z tym zgadzamy.
Jednak mnie osobiście dziwi fakt że Ty od jakiegoś czasu nie "nie mówisz swoimi słowami".
Wygląda to tak jak byś był czyimś adwokatem i przedstawiał jego argumenty.
Bądź sobą i pamiętaj prawda zawsze sama się obroni, miejmy nadzieje że My wszyscy będziemy tego świadkami.

Pozdrawiam
Radek

endriudrawsko

Re: O podwodnym stażu słów kilka!

Postautor: endriudrawsko » czw, 8 stycznia 2009, 22:33

Hej .
Odnosisz Radek mylne wrazenie.slowa sa moje a "potrzebujacy adwokata" wcale go nie potrzebuje.nie pasuje mi jednak kiedy kiwajacy sie w fotelu pan po kilku browcach siada za klawiature i zaczyna obrazac ludzi.charyzme Radek i inni zachowajcie dla siebie.szacunek tez dla siebie.wierzycie ze jest kozak i zasluguje na szacun,Wasza sprawa..na mnie http://www.podwodnecwaniakowania...nie robia wrazenia.tymbardziej kiedy autor zupelnie odbiega osobowoscia od tego co prezentuje soba na stronie.poza tym nie jest az tak znany jak mu sie wydaje, a poznac sie daje z tej gorszej strony.jesli mowie cos nie tak,sprostuj.ty czy ktokolwiek,kazdy ma takie prawo.
nie bedzie obrazal mnie typ ,ktory ma problemy emocjonalne i ktory pisze posty pod wplywem alkoholu.typ dwulicowy,ktory rozmawia przez skype a za kilka dni cisnie na bana. jak mam przejsc do porzadku dziennego kiedy przypomna mi sie epitety pod moim adresem? 8) to chyba oczywiste ze nie przejde. . .


Radek ,nie mowimy o moim doswiadczeniu.ono jest tu najmniej istotne.Nie rozumie kontekstu "prawda sam sie broni"..jak dla mnie nie ma co sie bronic.
odpowiem tak: dziecinna zazdrosc..to motyw przewodni tego watku.
pozdrawiam

radek
Posty:41
Rejestracja:wt, 9 września 2008, 12:45
Lokalizacja:Nowa Iwiczna

Re: O podwodnym stażu słów kilka!

Postautor: radek » czw, 8 stycznia 2009, 23:24

Andrzej,
wydaje się że publiczne obrażanie osób na forum jest co najmniej nietaktem.
Co do reszty to naprawdę nie wiem , jak mam Ci odpowiedzieć.
I to nie ze względu na to że brak mi argumentów, ale nie chcę wywoływać kolejnej kłótni.
Pozdrawiam i wypiję browara za twoje zdrowie :D

endriudrawsko

Re: O podwodnym stażu słów kilka!

Postautor: endriudrawsko » czw, 8 stycznia 2009, 23:50

Radek,akurat z Toba Kolego nie chcialbym sie klocic..
czym sie.
Endriu

Awatar użytkownika
doox
Site Admin
Posty:3326
Rejestracja:wt, 4 marca 2008, 16:35
Lokalizacja:Wrocław
Kontaktowanie:

Re: O podwodnym stażu słów kilka!

Postautor: doox » pt, 9 stycznia 2009, 04:40

Jezli komukolwiek przyjdzie do głowy żeby kontynuować ten wątek balansując na cienkiej granicy, której przekroczenie może doprowadzić do awantury niech od razu pisze na priva !!!
Kazdy kolejny wątek, uznany przeze mnie, jako zagrażający spokojowi na forum zostanie usunięty !!!!
...if you accept the sea by all means you will enjoy anything in the water...
...najważniejszy w życiu jest las i woda...Jancio Wodnik....

Awatar użytkownika
dlugi-nur
Posty:318
Rejestracja:śr, 27 sierpnia 2008, 11:49
Lokalizacja:green town

Re: O podwodnym stażu słów kilka!

Postautor: dlugi-nur » sob, 10 stycznia 2009, 18:07

I TAK TRZYMAJ DOOX :x :evil:
give me some fish


Wróć do „Blue Hunters”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika. i 55 gości