Spearfishing.pl

Dokładnie - też to zauważyłem - nigdy po znalezieniu sieci nie udało mi się namówić nawet PSR na zasadzkę. Tylko ściągali sieci i to wszystko.

Ja myślę, że zwyczajnie się boją 'starcia' i nie są też pewni swoich uprawnień lub obawiają się konsekwencji ich użycia.
Może należy informować jednocześnie służby wodne i policję w takich przypadkach?

Piotrek, jakie służby wodne masz na myśli?

W większości funkcjonariusz PSR to oportuniści. Reagują, bo dostali informację i muszą interweniować. Znalezienie sieci jest już dla nich dużym sukcesem do statystyk oraz wniosków o dodatkowe nagrody pieniężne. Nie mają zamiaru ryzykować. Jeszce może trafi się ktoś ze znajomych, albo trzeba będzie pisać notatki z interwencji, odtransportowywać sprawcę na policję, "nie daj Bóg" uczestniczyć w sprawie sądowej. Jest sukces i profity, po co się szarpać i ryzykować. Dla większość tych panu jest to ciepła posadka na państwowym garnuszku. Podchodzą do tego bardzo pragmatycznie.

Wszystko zależy od regionu. W moich okolicach są okręgi PZW, które z uporem maniaka prześladują kłusowników. Robotę odwala Społeczna Straż Rybacka. Pilnują obwodów nocą, ryb na tarliskach, wiedzą gdzie kłusownicy lubią....
Jako biegły sądowy przygotowuje opinie w postępowaniach. Za kilka kg ryby panowie ostatnio dostali ok. 15 tyś zł za pokutę + wyrok za przestępstwo.
Ale są i tacy uprawnieniu do rybactwa, którzy nie kierują spraw do sądu. Uważają, że za dużo z tym kłopotu, że nie warto, że i tak sąd umorzy sprawę.
Państwowa Straż Rybacka ma mocno ograniczone fundusze, zdjęli im etaty i posterunki terenowe. Taki kraj.

No tak ale...

"W naszym kraju pieczę nad przestrzeganiem Ustawy o Rybactwie Śródlądowym oraz nad przepisami wydanymi na jej podstawie sprawuje głównie Państwowa Straż Rybacka (PSR). Niestety, w rejonie dorzecza Parsęty i Wieprzy praca PSR jest praktycznie niewidoczna ze względu na kadrę tejże jednostki: 4 (słownie: czterech) funkcjonariuszy PSR odpowiada za ochronę wód śródlądowych w 5 (słownie: pięciu) okolicznych powiatach. Nic więc dziwnego, że służba ta nie jest w stanie skutecznie walczyć z kłusownictwem na obszarze tak obfitującym w rzeki i jeziora. "

Serio ? Oportuniści ? Czterech panów strażaków i jeszcze się robić nie chce ? Przecież sytuacja PSR praktycznie tak wygląda w całej Polsce . Nie ma etatów , nie ma ludzi .I to jest podstawowy problem .

Dla przykładu dla powiatu Wrocław też jest czterech strażaków

Jaki film mają noo szacun

"Łapać go K***A Ch**A", no to jest kino, jest akcja, i te dialogi, normalnie nie jak w polskim filmie
Ale widać determinację, trzeba im przyznać.

Propaganda, akcja prowadzona wraz z policją! Po to się robi takie filmy, aby się chwalić i robić wspaniałe wrażenie. Proszę sprawdzić ile takich akcji jest w ciągu roku zamieszczonych zostało na stronie. A jak wygląda codzienność to trzeba przeczytać post Brunera. Praca, trzeba sobie to powiedzieć, jest niebezpieczna i niewdzięczna. Jednak jak się ktoś na nią decyduje i bierze za nią pieniądze to musi ją robić dobrze. Jest wiele do zrobienia i poprawienia. Ci panowie pracują za nasze pieniądze i mamy prawo od nich oczekiwać za to rzetelnej pracy.

A OSA przypadkiem nie pracuje za free?

Moja wypowiedz dotyczy Państwowej Straży Rybackiej. Wszelkie formacje " obywatelskie" są z reguły o wiele bardziej zaangażowane i efektywne. Ci ludzie chcą i maja poczucie "wspólnej własności". Choć znam przypadek takiej " społecznej" grupy i wielu członków takich formacji, którzy zapisują się do nich celu ochrony i maskowania kłusowniczego procederu. Przed panami z grupy "OSA" chylę nisko czapkę za ich społeczną pracę.

panowie mam u siebie jezioro piękne i z bardzą bardzą czystą wodą , po środku jeziora jest rynna głęboka na 33.5m,do okoła zdroje wpływajace do akwenu , jezioro z opowiadań dziadka i starszych niegdyś bardzo obfite w rybe a teraz? rybak prawie codziennie rozciaga na nim sieci na oko po ok 300-500m a przy brzegach zagotowane prądem raki..co prawda niekiedy spodka sie tam naprawde ogromne okazy ale juz nawet nie chce sie nacisnąć spustu ,a w domu człowiek myśli ze i tak ta ryba bedzie na drugi dzien w sieci albo podbieraku idioty z agregatem..