Spearfishing.pl

Cześć. Może i jestem świeży baaaaardzo świeży to muszę powiedzieć ,muszę się wypowiedzieć. Nie rozumiem reakcji PZW na łowiectwo podwodne tzn odwracanie się od tego rodzaju połowu i nie udostępniaunu wód. Sam byłem wedkarzem i wiem ,że wielu ''wędkarzy'' zachowuje się jak kłusownicy,nie istnieją dla nich wymiary i okresy ochronne,więc nie rozumiem dlaczego traktują tak Was?? :[

Stereotypy i brak informacji zarówno na czym polega współczesne łowiectwo podwodne, jak i co do możliwości korzystnej dla obu stron współpracy pomiędzy podwodnymi łowcami a wędkarzami. I to się tyczy nie tylko PZW, ale i większości wędkarzy w ogóle. Powoli zaczyna się to zmieniać, ale to długi proces ...

komunistyczny beton, nic więcej

aczkolwiek ostatnio zdziwiło mnie nastawienie wędkarzy morskich ( surfcasting )
u nich nasza pasja budziła raczej podziw niż zazdrość, czekali w zniecierpliwieniu aż wyjdę z wody by ocenić wyniki
i dobrą godzinę wypytywali co gdzie jak i kiedy się działo

Wędkarze to w większości "mięsiarze" i zazdroszczą łowcom dużych ryb.(bo tylko do takich okazów łowca strzela jeżeli ma smaka ) i "gul" im skacze . Bo się im duże ryby wyłapuje. Dziś byłem świadkiem nalotu o wędkarzy na łowisko gdzie świeżo co wpuszczono 200kg karpia. Najechało się wędkarzy z sąsiedniego powiatu wytrzebili narybek karpia. Kontrole i mandaty straży rybackiej nic nie pomogły. Osobiście jestem wędkarzem i lubię rybę zjeść i przeważnie zabieram połów do domu. Ale takie zachowanie to przesada. Wyłapują co się da i rozdają ludziom na wiosce lub osiedlu.

Najlepiej nagrywać takie rzeczy jako dowód i w odpowiednim miejscu i momencie umieszczać tam gdzie trzeba