Witam
Kilka uwag na gorąco z Korćuli a dokładniej, z Vela Luki.
Z licencja nie ma problemu. Co prawda nie w kapitanacie, ale w agencji turystycznej ATLAS, ok. 50 m dalej. Jednodniowa, a takie brałem z uwagi na specyfikę wyjazdu, 60 kun. Kłopot z moją KŁP, bo wydana bardzo dawno temu i wyłącznie po polsku i nic po angielsku. Pomógł dopiero automatyczny tłumacz w smartfonie. Facet zobaczył przetłumaczoną na angielski - kulawo - i był już pokój.
Na wyspie niewiele zatok dostępnych zwykłym samochodem, a te dostępne, to z plażą i sporą ilością plażowiczów. Kłopot z niedostrzeżonym wejściem z długą luśnią a i płetwy trzeba dać spory kawał. Trwało bardzo dużo czasu, a na brzegu stęskniona rodzina. Inne, obiecujące zatoki, praktycznie niedostępne z lądu.
Lepszym rozwiązaniem, a właściwie chyba jednym, jest wynajęcie motorówki. Nią, bez problemu docieramy do niestety bliskich miastu zatoczek. Dalsze, dostępne tylko dla większej motorówki z dużym silnikiem, ale wymagana licencja i 240 ojro za 7 godzin. Droga zabawa.
Efekty mizerne. Na 4 dni z kuszą, dwie średnie mureny, jeden, nie za wielki konger i jedna skorpena, ale za to spora. Jej jednak nikt nie chciał jeść a szkoda, bo naprawdę dobra. A wiem co mówię, bo ja nie znoszę i nie jadam ryb, ale jej kawałek chętnie zjadłem. Resztę zjadły koty.
Do tego sporo roślinożerców, ale ich nie tykam, podobnie jak ośmiornic.
Poszukiwany granik niestety się nie pokazał.
Mureny w sosie własnym z ziołami jak zawsze wspaniałe a konger paskudny a ości to chyba z milion.
Wnioski:
1. Trzeba dysponować łodzią.
2. Wystarczy krótka pianka, ale konieczna osłona kolan i porządne buty.
3. Rękawice, z odporną na przebicie wnętrzem dłoni. Zwykłe gumowe, piankowe czy bawełniane nie wystarczą.
Tylko porządne robocze. Mimo wszystko wzięcie skorpeny w rękę, to emocje.
4. Konieczny wąski nóż, lub szpikulec do uśmiercenia ryby przed założeniem na nizałkę.
Lepszym sposobem jest podanie zdobyczy na towarzyszącą łódź (jeśli ją mamy).
5. Do muren wyłącznie grzebień. Możliwość szybkiej wymiany grotów w wodzie, z pojedynki na grzebień,
okazała się nieoceniona.
6. Warto mieć dwie kuszę, długą i krótką. Z moją miałem dyskomfort przy skałach.
7. Z uwagi na „pudła”, wymienne czubki grotów są dobrym pomysłem.
8. Konieczne światło, bo prawie wszystko pozyskane w dziurach.