Prawdziwy sponsor

[PaWEŁ]

Niedawno przeczytałem reportaż o występach ukraińskiej kadry narodowej na mistrzostwach pod nazwą "Liga Mistrzów" (tak chyba można przetłumaczyć, jeśli nie to Krzysiek może poprawić) w Grecji na wyspie Kastelorizo. I ch..j mnie strzelił z zazdrości. Ale po kolei. Ukraińcy pojechali tam pierwszy raz w 2007 roku i zjęli 20 miejsce na 23 reprezentacje. Kapitanem drużyny był jednocześnie jej sponsor - Olieg Liadienko. Wkur...ł się na rezultat i natychmiast po zawodach postawił przed druzyna (i sobą) zadanie - na następnych mistrzostwach Ukraińcy muszą zabłysnąć. Ponieważ w Grecji zawody organizują w takich miejscach gdzie za rybami trzeba nurkować ponizej 40-stu metrów musieli rozwiązać dwa problemy - wyposażyć drużynę w odpowiedni sprzęt i przygotować fizycznie zawodników do głębokich nurkowań. Za swoje własne pieniądze kapitan kupił dla kadry narodowej sprzęt taki sam w jakim wystąpili Chorwaci (zwycięzcy) i Grecy. W maju ubiegłego roku też za własne pieniądze zorganizował obóz treningowy w Dahab w Egipcie. Na trenerów z Moskwy zaprosił (i zapłacił) Natalię Mołczanową i jej syna, Alieksieja. Kto interesuje się freedivingiem to wie o kim mowa. W dniu dzisiejszym nie ma na świecie lepszych nauczycieli. Najlepszym dowodem jest to, że po szkoleniu Mołczanowych Ukraińcy we wrześniu ub. roku zajęli 3-cie miejsce - byli zdolni nurkować na bezdechu do 50 metrów!
I teraz wyobraźcie sobie Polaków. Gdyby powstał Polski Związek Łowiectwa podwodnego i zostałaby wyłoniona kadra narodowa (reprezentacja, jak zwał tak zwał, wiadomo o co chodzi) i gdyby były wyasygnowane jakieś środki z budżetu państwa na działalność związku to co by było? Na pewno pieniądze (albo przynajmniej ich większa część) zostały by roztrwonione przez działaczy związkowych. Na ich wynagrodzenia, premie, delegacje. Tak się dzieje we wszystkich innych sportach. Czy my możemy wytypować drużynę i znaleźć dla niej sponsora lub sponsorów? Bo to jedyna droga. Na polskie państwo nie ma co liczyć. A że pieniądze są najważniejszym środkiem do osiągnięcia sukcesu w sporcie to już od dawna wiadomo. Nie ma kasy, nie ma medali.

[Roger]

Fajnie by było mieć kadre Polski Łowców Podwodnych
do tego dobry sponsor jak pisze Paweł
który zapewnił by zaplecze techniczne
obozy szkoleniowe
sprzęt
i może udało by sie pokazać na arenie między
narodowej.

[Jaca]

wszystko dąży do tego żeby tak było...

[U-BOOT]

No sprzęt typu pianka itp to chyba mamy? Sprzęt chyba nie jest najważniejszy, a nie trzeba chyba nurać w Eliosie żeby dobrze strzelać, wydaje mi się, że ze sprzętu to kusza jest najważniejsza, wiadomo reszta też ale w mniejszym stopniu. Szkolenie też prowadzi NITAS w Polsce, był u samego Umberto, tak więc perspektywy są, wystarczy wszystko zgrać. Koszt szkolenia 4 stówki, ja myślałem o szkoleniu na zlocie, Nitas mówił, że istnieje taka możliwość, że podjedzie na weekend, Sprzęt to już właściciele sklepów muszą dać do potestowania. No jakiś sponsor strategiczny by sie przydał to fakt ale wszystko przed nami.

[krzysiek4]

[quote="U-BOOT"]No sprzęt typu pianka itp to chyba mamy? Sprzęt chyba nie jest najważniejszy, a nie trzeba chyba nurać w Eliosie żeby dobrze strzelać, wydaje mi się, że ze sprzętu to kusza jest najważniejsza, wiadomo reszta też ale w mniejszym stopniu.

kilka słów sprostowania czy raczej przybliżenia tematu miendzynarodowych zawodów ;
Pianki-jakie ? 5-7mm na ciepłe wody + 20,25 stopni ????
kusze-90,100
dwóch łowców+zgranie + sternik+ponton,motorówka
ryby-znajomość gatunków i technik ich polowania
i minuta na dwudziestu metrach !!
to tak na szybko>>>motorówka i sternik na gr wody sie znajdzie !!

[doox]

Kolejny fajny pomysl (zreszta juz jakis czas temu artykulowany), mam ich juz caly zeszt 80 kartkowy...fajnych pomyslow. Zadam Wam jedno pytanie:
Jle z tych pomyslów da się zrealizować?
Odpowiedz jest prosta, tyle ile osób zaangażuje się w ich realizacje. Nie mniej i nie więcej. Na razie to ja widzę ze tych pomysłów będzie można zrealizować może ze 3.
A co z resztą ?????

Kolejne pytanie. Skąd wziac sponsora?
Odpowiedz:
Przekonac bogatego tate, wója lub przyjaciela - mało realne...
albo pokazać się szerzej, zarazić pasją....jak to zrobić?

Promując SSP? Organizując imprezy, zawody, pokazy? No chyba ze ja żyje na Marsie i popadlem w jakas mitomanie ????
Byl pomysl na SSP, byl pomysl na cykl zawodow pucharu polski, etc...
Jak na razie to nawet SSP za bardzo nie udalo nam sie zrealizowac, czemu?
BRAK ZAANGAZOWANIA !!!!!!

Kolejne pytania:
Podwodny Świat. Kto napisal cos do tego magazynu?
Odp: 1 (ja, ale tekst nie wszedl...nic to, ....probowalem...)

Zdjecia do promocji łowiectwa. Kto przesłał zdjęcia które będzie można wykorzystac w promocji?
Odp: 5 osob (przepraszam 4 .... jeden komplet tylko do uzytku prywatnego)

Zlot. Ile osob będzie na Zlocie?
Odp: Dużo, więcej niż ostatnio (glównie dzieki osobom towarzyszacym).

SSP. Ile osob (z tych którzy deklarowali wstapienie do SSP na początku) wyslalo deklaracje?
Odp: 4 (tu licze także kolegow z Grecji), a co z reszta?

Impreza na Zegrzynskim. Ile osob zaangazowalo się w organizacje imprezy?
Odp: 2

OK, można wyliczac...ale po co?
Chcemy wlasne zawody? Chcemy sami szkolic i przyznawac karty lowiectwa podwodnego? Chcemy mieć dostęp do zniornikow wodnych?

Samo się to nie zrobi. To ze pojawiamy się na forum, ze zadeklarowalismy wspoludzial w SSP nie konczy sprawy. Jeżeli kazdy z nas zrobi chociaz jedna mala rzecz zblizajaca nas do celu to już wiele. I nie chodzi o to zeby poswiecac na to 5 godzin dziennie. Wystarczy godzina, dwie w tygodniu.
Dlatego proszę wszystkich którym zalezy na pewnych rzeczach i pisza, ze fajnie by bylo...zeby zaraz po tym jak rzuca pomysl napisali jak go zrealizowac a najlepiej napisali co udalo się zrobic zeby go zrealizowac....

[Jaca]

Doox
a /wy ludziska... przestanicie pier... głodne kawałki, ze chcecie coś robić tylko róbcie... jak byśmy z /dooxem nie wzieli się do roboty to by nie było tego forum, spearfishing.pl i nie powstało by forum na stronce naszyk kolegów z pzłp bo powstała jako odpowiedź na nasze działania (a na pewno przyspieszyło to ich prace...)

[krzysiek4]

w [cosa nostra] prosze zamiescić liste
a-kto sie deklarował
b-kto nadesłał deklarację
c-kto zpłacił składki
d-kogo sie pozbywamy z forum za nieobecność przez sześc miesiecy
e-utworzyć [rangi ] takie gwiazdki,płomienie,ryby,ogienki etc pod avatarami w zależności od zaangazowania na forum i nietylko

ps.punkt d-[DOOX zrób to do 27 maja ]

[Roger]

Panowie Powoli bo się wszystko rozpier...........li

Fajnie by było i będzie w przyszłości

Narazie dopnijmy SSP
NO I oczewiście PUCHAR PREZESA SSP

Mnie niestety na spotkaniu nie będzie, sprawy rodzinne
ale myśle ,ze w Czaplinku wystartujemy jako Team Spearfishing z ludzmi z forum
Doox tam będzie i mam nadzieje,że sporo osób z SSP
i będziemy promować stowarzyszenie w gronie uczestników którzy są wolnymi strzelcami
aby nas odwiedzili na necie może uda się pozyskać nowych członków do SSP.

Mam jeszcze drobna propozycje aby zrobić na zawody flage SSP ,do tego pogadać z maresem z koszalina ,a najlepiej z Pawłem aby przy wpisowym
rozdawali po ulotce dotyczącej stowarzyszenia i może naklejke na auto.

[doox]

Promocja w Czplinku na pewno bedzie.
Mamy ulotki i mamy banery. 2 banery SSP przygotowywane specjalnie na impreze na Zegrzynskim 100x250 cm kazdy. Do tego duzo materialow promocyjnych dzieki chlopakom z Wawy (Stelm i Milkacz, szacun!).
Mysle ze sie pokazemy w Czplinku z dobrej strony.

[U-BOOT]

[proca]

3mm się używa. Ja w Chorwacji tak nuram i poniżej termokliny to potrzeba tą piankę, żeby nie mieć dużego szoku. W prawdzie nie są to 4 stopnie, ale różnica 10 stopni i tak nie jest przyjemna, no i 3mm styka.

[U-BOOT]

A jak byś miał swoją europe to by rady nie dało ponurać????

[PaWEŁ]

Odpowiedni sprzęt dobrany do warunków jest bardzo ważny. Akurat Grecy i Chorwaci nurali w skafandrach Mares a nie Elios. Do tego płetwy carbon i odpowiednie maski. Długie kusze Demka. Drużyny 3 osobowe - dwóch nurkujących i ubezpieczajacy kapitan. Łodzie wraz ze sternikami są losowane a zapewniane przez organizatorów. Ukraińcy nurkowali we dwóch do pewnej głębokości. Później łowca sam schodził dalej do upatrzonego miejsca. Schodząc w dół łowca nie wysilał się, oszczędzał siły. Odprowadzający brał ten pierwszy wysiłek na siebie. Podczas ostatnich zawodów było kilka poważnych Black Out. Ani jedna ryba nie była strzelona płycej niż 40 metrów. Zwycięzca w indywidualnej klasyfikacji brał ryby na 50 metrach i głebiej. Do takich możliwości można dojść tylko po ciężkich treningach pod nadzorem najlepszych trenerów. I to jest największy koszt przygotowania zawodników na Ligę Mistrzów. Ale żeby tam się załapać to trzeba mieć zaliczone występy na międzynarodowych imprezach (mistrzostwa Europy i mistrzostwa świata) - przynajmniej jeden z drużyny.

[U-BOOT]

Trzeba poprostu się zorganizować i wystartować w jakiś zawodach, może na początek coś bliżej Polski, żeby zdobyć doświadczenie i podejrzeć innych. Żeby śmigać na 50 dych to już katem trzeba być. U nas warunków nie ma na takie nury, a nawet jak zejdziesz na 30 to ciemno i nic nie widać to jak tu jakąś technikę opanować??????