Wszyscy milczą wiec moze ja napisze. Wlasciwie to nie wiem czy post ten jest mini wykładem na temat filozofii spearfishingu
czy pytaniem. Posiada wstęp , rozwinięcie i zakończenie co przemawia jednak za opcją mini wykład:P Tym bardziej ze w zakonczeniu zwracasz się do początkujących kolegów (czyli np. do mnie). Jezeli chodzi o Pytanie czym jest spearfishing myśle ze sam sobie odpowiedziales:
"Sądzę że zgodzicie się ze mną iż łowiectwo jest wszystkim po trochę. I sportem (nawet wyczynowym i ekstremalnym) i rekreacją, zabawą i może też być sposobem na życie ale też i sztuką."
Dla jednego bedzie to sposób na kilka kg darmowej ryby ktore bedzie mogł wsunąc z odpowiednią ilością wódy i zapojki, dla drugiego sposobem na wolny weekend-troche ruchu sie przyda no bo przecież ile można siedziec za stolem w robocie. Trzeci będzie jarał się super wynikami w zawodach, nową super kuszą i świetną pianką za 1000$
A czwarty bedzie chwalił się kumplom jak ekstremalny sport uprawia i ile to już razy mógł zostać na zawsze w sieciach kłusowników.
Dla kazdego coś miłego ze tak powiem. O to samo można zapytać w przypadku wędkarstwa i myślistwa i przy odpowiedzi nie bedzie grało tak dużej roli to jak bardzo ekstremalne są te sporty. Jak już mówilem dla kazdego coś miłego : jeden woli popływać inny woli się naćpać przy weekendzie. To tyle ode mnie.