No prawda prawda, umówmy się na jakiś głębinowy wypad, to zobaczę czy zrobię już 30m, wezmę linę i będę na uwięzi (jak by co), skoro ponad 20m zrobiłem tak łatwo, to może i 30 zrobię, ale gdy na Malcie chciałem zrobić 30, to nie miałem czym wyrównać :] więc nawet nie wiem na jakiej głębokości poległem, na pewno grubo ponad 20m bo zatoka była wiele głębsza od tej ponad 20m i ciśnienie czułem o wiele mocniejsze.
Tylko że nie wiem jakie to predyspozycje, skoro świetnie zbudowane chłopaki z forum wytrzymują po 4-5min statyki, ale trenuje i trenuje i trenuje i zaczynam wpadać w nałóg, bo jak raz na tydzień nie wejdę do basenu to mną trzęsie jak kotem po tyfusie
To kiedy do Zakrzówka, albo na koparki?