Spearfishing.pl

Zdecydowana większość rdzawców, dorszy,makrel, czarniaków ma robale w mięsie w okolicach brzucha. Najczęściej wszystkie małe są czyste a jak większa sztuka to niemal pewniak. Dlatego nigdy nie smażę ryb w całości tylko wszystkie filetuje i sprawdzam pod światło. Czasem są pojedyncze robale to wtedy je wycinam a jak jest więcej (głównie w starszych rybach) to wtedy wywalam całe mięsko z brzucha. I tak go nie ma za wiele więc strata to żadna. W przypadku belony to więcej pieprzenia niż to warte a do tego ryba lepiej wygląda niż smakuje.
Jadę nad morze, tydzień już nie pływałem bo wieje. Może coś się uda dziś...

A co to za robale sa???? nigdy nie zwracalem na to uwagi , w cefalach tez sa i sea basach ?????

Te robale to anisakis:
Nie groźne jak mięso się zamrozi lub podgrzeje do ponad 60 stC.
Kiedyś o tym wyczytałem że istnieją w większości ryb pelagicznych. O dziwo raz też znalazłem je w torbucie. Norma europejska dopuszcza do kilku (nie pamiętam dokładnie) robali na 1kg mięsa
Tu widać je pod światłem:
A tu przypadkiem znalazłem że również w mięsie łososia są:

Mikrokosmos. Nieświadomi nie raz je wtulali, niektórzy po uświadomieniu odwracają się od ryb. Niesłusznie. Wystarczy mięsko odpowiednio obrobić termicznie i już nie ma zagrożenia. Najważniejsze to sprawdzić filety pod światło żeby nie znajdować artefaktów na talerzu

Jak już w temacie jedzenia i zagrożeń (może admin powinien to przesunąć do jakiegoś nowego tematu bo psujemy koledze galerię) to zapytam czy ktoś jeszcze cierpi na podobną dolegliwość do mojej. Otóż zawsze uwielbiałem krewetki w różnych postaciach. Od około roku nie mogę ich jeść bo krótko po zjedzeniu zaczyna mnie potwornie palić w przełyku - nie jest to zgaga. Palenie jest tak mocne że aż podnosi mi żołądek do gardła . Nic na to nie pomaga, żadne ranigast, picie wody itp. Dopiero po 2-3 godzinach ustępuje. Nie mam żadnych zewnętrznych oznak uczulenia typu pokrzywka swędzenie skóry itp. Po prostu potwornie pali w przełyku. Nawet nie wielka ilość soku z krewetek która wsiąknęła w pizze to spowodowała (wybrałem krewetki). Nie mam takich objawów na żadne inne żarło z morza. Wtulam omułki, przegrzebki, itp. Jakiś pomysł co z tym zrobić? Aż mnie skręca jak widzę jakieś super żarło a nie mogę tego zjeść bo są tam krewetki. Gdyby tak było od zawsze to bym to zrozumiał ale przyszło dopiero po wielu latach zajadania się tym smakołykiem...

Dzis strzelilem sea bassa i z niego wystawaly takie jakies nitki , odrazu go wywalilem , niekture ryby umnie maja przyczepione na pletwach takie dziwne robale nie wiem co to jest ale tez je wywalam lub jak widze pod woda ze ryba je ma to nmie strzelam do niej .

Te dziwne robale na rybie to wszy morskie - główne zmartwienie łososiowych farmerów:
Za pierwszym razem jak zobaczyłem dużo robali anisakisa w trzewiach ryby to też ją wywaliłem. Potem zacząłem dokładniej przyglądać się każdej rybie i okazało się że ta wywalona to nie była jakaś wyjątkowa. Zacząłem więc szperać w necie w poszukiwaniu informacji o pasożytach i jak już napisałem norma europejska dopuszcza do handlu mięso z robalami a więc są one powszechne i niegroźne.

Te robale w trzewiach to czesto widuje w rybach, szczegolnie w makrelach ale jakos nie specjalnie sie nimi przejmowalem, zawsze starannie je czyscilem i bylo ok, i tak wiekszosc ryb ktore lowie na wedke czy kusza ida do zamrazarki na minimum 2 tygodnie, tak samo robie z wolowina na np. tatara.

http://www.youtube.com/watch?v=Kz0l6thCP7E
http://www.youtube.com/watch?v=giWqZkEx ... re=related
http://www.youtube.com/watch?v=HwrmQmdH ... re=related
Robi Ku...a wrażenie co?

Kur.. ja pier.... Ale szok. Po obejrzeniu tych filmów przypomniało mi się, że ktoś mówił żeby się systematycznie odrobaczać tak jak to się robi z psami. Raz czy dwa razy w roku zapobiegawczo łyka się jakieś prochy.

Dehelimintyzacja!!!! To jest to! Zaraz szukam tu jakiegoś medyka!
http://www.dehelmintyzacja.pl/
A tu patent naszych sąsiadów... Wszystko naturalnie!!!
http://www.igya.pl/terapie-naturalne/oc ... -nich.html

Na zdjęciu wnętrze żołądka brzany. Od paru lat większość tych ryb ma jakieś robale.

mniammm...samo białko

ale mi apetyt zjebalista!Wlasnie sea basa pieke sobie po pracy.Pomyslalem zajrze na forum zanim sie upiecze a tu takie robale! bleee...

Ostatnio strzelilem halibuta i tez mial robaki.