Moja pianka, smoothskin open cell 5mm.
A do tego płetwy gara pro, maska minima, latarka do maski Q40, mini latarka zapasowa princeton blast, oraz nóż miltec. W uszach doc's plug.
Balast na pasie to 7kg, a i tak po zanurzeniu dodatnia pływalność. Abym miał zerową to pewnie jakieś 9kg balastu muszę mieć. Nieźle co?
Bojka Maresa fajnie działa, ma kieszonkę na zabawki, w niej umieściłem 2kg ciężarek, który wodowałem w punkcie przystanku i sprawdzania co na dnie piszczy. No a jak się przemieszczałem, używałem jej jak deski do pływania, wolałem nie ciągnąć za sobą bo sporo roślin w wodzie.
Recenzja pianki: świetna pianka, i tyle wystarczy
Niestety z nurania w tym zbiorniku wyszła jedna wielka dupa. Widoczność to było coś może metr i nigdzie nie znalazłem głębokiej miejscówki. Przez godzinę pływałem szukając miejscówki gdzie nie mam pod nogami dna. Nie znalazłem! Wszędzie mogłem stanąć i miałem max po szyję... a ludzie gadali jak to jest tu głęboko... żenada, pewnie żaden nawet do wody nie wlazł. Zwiedziłem połówkę zalewu, została druga połówka, może tam będzie głębiej... ale to innego dnia.
Przynajmniej pooglądałem sobie żyjątka w wodorostach i obejrzałem podstawy betonowych konstrukcji molo