Zakamuflowanie pianki

[Jaca]

sporo na temat kamuflażu ostatnio pojawiło się w wątku pianki Eliosa...
Bardzo ciekawe informacje...

a taka sprawa mi do głowy przyszła... że rybki to lubią zobaczyć co to ciekawego się na dnie pojawiło (jak zakamuflowane ciało opadnie to przecież nie znajdą...) i jak je zachęcić błyskotkami, skrobaniem to chętniej jakoś podpływają hihi

[bruner]

Poczytałem, faktycznie dyskusja wartosciowa sie wywiązała w temacie kamuflazu...

To czysta prawda, że w danym otoczeniu kamuflaż dostosowany do tego otoczenia jest najlepszy. To prawda, że ryby w wiekszości od góry są ubarwione ciemniej, aby zlac się z dnem, a od dołu jasniej, aby nie wyróżniac się na tle słońca od dołu. To słuszny wniosek, że łowca w kamuflażu dobranym do otoczenia znajdzie się bliżej ryby niż ten sam łowca w tym samym akwenie będący w piance odznaczającej sie od otoczenia.

Ale, żeby w przypadku pianki miało to sens to trzebaby mieć piankę jak kameleon zmieniajacą swoje maskowanie w zaleznosci od tego gdzie się pływa i na jakiej głebokosci. Taka pianka z panelem sterowania gdzie moznaby wybrać jedno z kilkudziesięciu maskowań, lub tryb 'auto' zmiany maskowania. Pewnie za niedługo takie będą produkować i wtedy sobie taką kupię. Zupełnie inne jest maskowanie w czystej wodzie na piasku, inne na skalach, inne wśród roślin, zatopionych drzew itp.

Jak ktoś poluje najcześciej w okreslonym otoczeniu to jedna czy dwie pianki z róznym maskowaniem mogą rzeczywiscie zalatwić sprawę. I to niewatpliwie jest sytuacja gdy lepiej mieć piankę z kamuflazem. Ja nigdy do końca nie wiem gdzie sie będę wbijał do wody w czasie sezonu i dlatego używam czarnej pianki jako uniwersalnej i nieprzyciągającej uwagi ewentualnych gapiów na powierzchni. Stawiam głównie na bycie w wodzie cichym lub nieruchomym.

Dorosłe ryby najczęściej przypływają z odległości z której nie widzą co opadło na dno, to linia boczna w wiekszości przypadków informuje ich o tym, że coś dużego tam sie znalazło i leży bo nie wyczuwa ryba dalszych sygnałów o ruchu. Czasem słuch. Czasem tez wzrok. Ale jak już zobaczą ruch wskazujący na zainteresowanie ich osobą to z reguły pokazuja ogon.

[emer]

Pewnie ktoś to pisał ale...
Jeśli wziąć pod uwagę aspekt wzrokowy, którym też ryba zapewne w pewnym stopniu się kieruje to
...ponoć ryba widzi obraz rozmazany/ w małej głębi ostrości. Tak jak aparat z dużą ogniskową i najniższa przysłoną widzi ostro w pewnym punkcie.
Na rozmazanym tle zobaczy czarną bryłę, która mogłaby być drapieżnikiem i zwiększy czujność. Jeśli na tym rozmazanym tle zamiast czarnej bryły będą malutkie rozmazane plamki to może uśpi to jej czujność i nie wyostrzy na ten punkt...pewnie podpływając trochę bliżej/zmieniając odległość już się kapnie o co kaman
Zapytam znajomych ryb co o tym myślą ale...
...ja i tak wola czorny