Udało się wygospodarować nieco czasu by trochę szerzej napisać o wynikach testu.
Kilka słów o wpływie moich dotychczasowych pianek na komfort termiczny.
Zaczynałem od pianki do windsurfingu z Deca (bez kaptura z zamkiem na plecach). Na początek była wystarczająca zwłaszcza na chorwackie wody. Dobrze chroniła przed parzącymi ukwiałami, szczypiącymi krewetkami, otarciami o skały. Zapewniała przyzwoity komfort termiczny na tamtych wodach (po kilku godzinach i tak było w niej zimno) bo wodę brała wiadrami . Ludzie boki zrywali jak wychodziłem z wody - nad pasem balastowym wisiał wór z wodą. Po rozpięciu pasa wszystko spływało w dół, a ze skarpet tryskały fontanny. Nie trzeba było dużo czasu, by się przekonać że na polskie wody rozwiązanie to się nie sprawdzi.
Zakupiłem więc WCII 5mm Cressi z kapturem (do łowiectwa) – komfort termiczny nieporównywalnie większy. W wodzie 15-16 stC dało się już wytrzymać 5-6 godzin chociaż przerwy na zagrzanie się i wypuszczenie wody były konieczne. Trzeba tu dodać, że zasadnicza część wody wlewała się przez kaptur i skutecznie chłodziła barki oraz szyję. Niewielki ruch głowy na boki, szybszy scyzoryk i już nowa porcja zimnej wody na korpusie. Sadziłem, że tak musi być i tylko na zimniejsze wody zakładałem dodatkowy kaptur, który skutecznie uszczelniał (oraz ocieplacz na klatę i bermudki). W takim zestawie można już było wytrzymać 1,5 godziny w wodzie 3-4 stC (do oznak mocnego wychłodzenia). Takie rozwiązanie miało kilka poważnych mankamentów; od bardzo zmiennej pływalności związanej z kompresją takiego wdzianka (jak przekroczyło się zerową pływalność to szło się na dno jak kamień) na bólu szczeki skończywszy. Stąd pomysł/konieczność zakupienia czegoś lepszego.
Na wiele nie liczyłem bo po prostu nie sadziłem, że może być dużo lepiej – jak się jest w wodzie to woda się musi wlewać i tyle, a miałem już przecież piankę typowo do łowiectwa. Ale po kolei.
1. Zakładanie. Nastawiłem się na niełatwe zadanie – solidna piana, stabilna pozycja i … nogawka właściwie od razu cała wskoczyła dokładnie na swoje miejsce. Druga podobnie. Pozostało wywinięcie nad kąpielówki i gotowe. Bez porównania wygodniej niż dotychczasowa 5mm. Pewnie jest to kwestia bardzo elastycznego materiału i dokładnego dopasowania (zwężenia na kostki, wyprofilowanie łydki w tył, podcięcie pod kolanem , wyprofilowane uda). Przylega doskonale. Tylko trochę łaskotały wychodzące bańki powietrza zanim pianka przyssała się idealnie. Lekko trzeba tylko wypuścić powietrze z okolic krocza przy jednoczesnym lekkim skłonie i uchyleniu górnego uszczelnienia.
Zakładanie kurtki przebiegło podobnie – dokładnie opina przedramię, aż do przewężenia w łokciu, ramię już umiarkowanie by pod pachami pozostała całkowita swoboda ruchów. Nieco więcej czasu trzeba było poświęcić na „odpowietrzenie” bo powietrze nie miało którędy uciekać. Nawet na kurtce wyprofilowane są pośladki (ciekawe skąd mieli miarę). Sumując – bardzo szybkie, łatwe i jeżeli wkładanie pianki można rozpatrywać w kategoriach przyjemności to … raczej nie tak trudne jak WCII 5mm. Jedynie co mnie zaniepokoiło to trochę małe podcięcie między brodą a ustami, chociaż jak się okazało w wodzie to nie przeszkadzało.
2. Zakładanie dodatkowego osprzętu. To już takie proste nie jest – zwłaszcza gdy się uprzemy aby skarpety i rękawice założyć pod kurtkę. Rękawice założyłem obie pod skafander, a skarpety jedną pod, drugą na – dla testu szczelności. Pasek do Suunto wchodzi bez przedłużki na piankę i rękawicę 5mm.
3. Pierwsze wodowanie. Zwykle wchodziłem po pas, czekałem aż spodnie się wypełnią wodą (przez rozporek wypełniała się luźna część w kroczu – mam taką – bez komentarzy proszę ;-
). Następnie po szyję – przez kaptur wychodziło powietrze i wlewała się pewna ilość wody na szyje, pod pachy i klatę. Tak to było. Wchodzę więc ostrożnie bo woda miała 8-10stC. Wchodzę po kolana – tylko do skarpety, która była na skafandrze dostał się niewielka ilość wody. Do pasa – i nic, do szyi- i nic. Pełne zanurzenie (uginając nogi) – i nic. Ani kropla! Tyle co w skarpecie i po twarzy mrozi. Jedna rękawica gdzieś na szwie po chwili sączy. Poza tym kompletnie nic. Czas na…
4. Test głębokości. Wypływam trochę dalej by dna nie było widać. Dalej sucho, tylko płetwy chlapią – pewnie trzeba będzie obciążyć kostki. Tymczasowo opuszczam pas nieco niżej . Pierwszy energiczny scyzoryk. Po skończeniu scyzoryka, pionowo w dół, dwa mocne kopnięcia. Trochę wody pociekło po kręgosłupie. Zakłuły jak szpilki. Woda dostała się przy scyzoryku pod kurtką od dołu i wypełniła wgłębienie między kurtką, kręgosłupem i spodniami. Ta odrobina wody towarzyszyła mi już do końca pływania. Po ogrzaniu było już OK. Na 6m położyłem się na dnie delikatne ruchy głową (zazwyczaj wystarczały by reszta powietrza uszła ze skafandra (i do środka dostała się porcja zimnej wody) Tym razem nic. Pełne ruchy głową tył, przód, przekrzywienia – kompletnie nic doskonale przylega do policzków, brody (tu przydał się ten nadmiar (jak sądziłem) między brodą a ustami. Dosłownie jak druga skóra. Kilka metrów dalej powtórka na 8m – dokładnie taki sam efekt. Maksymalnie szybki scyzoryk – poza tym, że ta jedna skarpetka znowu wymieniła wodę (w okolicach kostki bo resztę dobrze uszczelnia kalosz) to nadal całkiem sucho. Dwie godziny pływania. Rękawice 5mm, skarpety 5mm. Woda 8-10 stC. Upalnie nie było, ale chłodu nie poczułem. Ręce nie zmarzły, w stopy całkiem w porządku, a reszta… słowem DOSKONALE. Nawet za potrzebą nie musiałem wychodzić, nie wspominając o jakimś rozgrzewaniu się czy wylewaniu wody.
Jeszcze jedna istotna cecha – zerowa pływalność utrzymuje się w znacznie szerszym przedziale niż przy piance 5mm (przy tym wyważeniu co miałem było to 4,5 do 6,5m – poza tym przedziałem musiałem lekko korygować ustawieniem ciała by utrzymywać głębokość przy płynięciu.
5. Zdejmowanie – Tak dobrze dopasowana pianka, która solidnie się przyssała wymaga więcej techniki niż się spodziewałem. Utknąłem. Muszę na tym popracować. Może trzeba jednak przed zdjęciem wpuścić trochę wody… no i wyciągać łapy pojedynczo (by było się jak ratować
) zanim zwleczona część z szyi zatka usta i nos. Szach, mat.