Trochę to trwało, ale wreszcie mój skafander Yemaya Sporasub dotarł. Po drodze było trochę problemów, najpierw scubastore nie zidentyfikował płatności i zwrócił pieniądze na konto, potem dwukrotnie zmieniano mi termin dostawy, co łącznie od daty złożenia zamówienia trwało ponad 4 tygodnie.
Właśnie rozpakowałam paczkę, zrobiłam 1,5 litrowy roztwór wody z szamponem, oblałam nim ciało, nalałam do środka pianki, ubrałam rękawiczki lateksowe i nawet nie wiem kiedy nienaruszony skafander znalazł się na moim ciele
Solidnie wykonany, nie krępuje ruchów, swobodnie mi się w nim oddycha. No właśnie do momentu nałożenia kaptura.
Dolne wykrojenie tuż pod ustami jest bardzo małe, prawie nachodzi mi na dolna wargę, daje to trochę klaustrofobiczne odczucie. Ale mam nadzieję, że to standard i się szybko przyzwyczaję.
Ze zdjęciem skafandra też nie było najmniejszego problemu.
Teraz najważniejsze – test w wodzie. Dam znać, bo sama na własnej skórze przekonałam się jak ciężko znaleźć sprawdzone informacje na temat damskich pianek.
Jeszcze raz dzięki za wszystkie rady