Pradę powiedziawszy to kiedyś byłem napalony na polspira. Powodem była mała widoczność w naszych wodach-myślałem sobie po kiego grzyba mi mocny naciąg jak pruje z +- 1,5. Idąc tym tokiem rozumowania,widziałem już delikatną kusze z pojedynczym grocie na słabe wizury
...może faktycznie przerost formy nad treścią
p.s polspira odpuściłem bo za mocno rękę męczył