Nareszcie, po 7 latach biwakowania w różnych warunkach trafiłem na farmerów którzy ze zrozumieniem odnoszą się do naszych potrzeb i robią wszystko by nam ułatwić życie.
Opłaty ustalili na poziomie o wiele niższym niż licencjonowane pola namiotowe. Wydzielili nam kawałek łąki w ustronnym miejscu na naszą stałą bazę. Doprowadzili wodę i zamówili toaletę Toi-Toi serwisowaną raz w tygodniu. Obiecali wybudować oddzielny budynek z normalnymi toaletami i prysznicami jeszcze przed końcem tego sezonu. Agregat prądotwórczy mamy swój.
Od maja do ubiegłego tygodnia biwak był w tym miejscu
Ze względu na festiwal kapel rockowych który odbył się w ostatni weekend na sąsiedniej łące musieliśmy się przenieść kilkaset metrów dalej. Po przeprowadzce wszyscy stwierdzili że nowe miejsce jest o wiele lepsze i bezpieczniejsze.
Do Swanage mamy 4 mile, Do Studland 8 i do Kimmeridge też 8. Jedynie do Lulworth Cove mamy 12 mil.