Nizałka, co, gdzie, jak, dlaczego?

Fuwa · Postautor: **Fuwa** » ndz, 3 kwietnia 2011, 20:04

Nie mam nikogo kto mi pokaże w praktyce ale mam kolegów z forum :drinks:

Tym razem nizała. Wybór jakiej jest najbardziej praktyczny : oczkowa z drutu czy igła z linką. Jeżeli ta druga to gdzie chowacie igłę i co z tym drugim końcem. Na fotkach w sklepach widać że jest tam trochę metrów żyłki lub linki. Nie plącze się to Wam ? Wieszać pod bojką i do niej ciągle wracać to raczej mało praktyczne, chyba że co jakiś czas zabieramy /holujemy/bojkę gdy zmieniamy miejsce pobytu. Komu się zechce szepnąć trochu o nizałkach ?

zuberus · Postautor: **zuberus** » ndz, 3 kwietnia 2011, 20:15

Kwestia gustu. Ja mam żyłkową, nie capi tak strasznie jak nylonowa. Z jednej strony mam karabiczyk. Z lewej strony robię pętle wokół pasa, przeciągam z tyłu pleców i pętam z prawej strony wokół kafla, igłe wciskając za kafel. Ale ilu łowców- tyle patentów.

Fuwa · Postautor: **Fuwa** » ndz, 3 kwietnia 2011, 20:21

Dzięki Zuberus. Czekam na kolejne patenty.

emer · Postautor: **emer** » ndz, 3 kwietnia 2011, 23:25

Cześć. Ja mam tą za 19 zł z decathlonu z żyłką. Z lewej też na karabińczyku, potem za plecami i też owijam wokół kafla.Tam gdzie pas jest z przodu kafla między pas a kafel mam wciśniętą część od długopisu owiniętą taśmą izolacyjną żeby się nie ślizgało. Igła wchodzi w tą część od długopisu- można też bez tego ale wtedy trzeba na chama wciskać bardziej między pas a kafel.

klimekkk · Postautor: **klimekkk** » pn, 4 kwietnia 2011, 08:32

Ja poleciłbym Ci bojkę przywiązaną do pasa (karabińczyk) z nizałką podczepiona pod bojką. Wiem że zaraz powiecie że w jeziorach to utrudnia pływanie pod zwalonymi drzewami itp.
Z drugiej strony pływając bez bojki istnieje możliwość podświadomej chęci ocalenia pasa. Z bojką porostu go zrzucasz a potem wciągasz za sznurek w górę. Jak się w coś zaplączesz sznurkiem to odepnij karabińczyk od pasa albo przetnij linkę.
Ryby podczepione pod bojką nie będą ci przeszkadzać dyndająć się między nogami.
Ponadto jak pływasz z kimś to łatwo cię zlokalizować - po nitce do kłębka. Czasami pływam z jednym norwegiem który mówi że nie lubi pływać z bojką. Nie raz wypatruję gdzie on się podział. Jak straci przytomność to nikła szansa że znajdę go na czas. W zeszłym tyg. zrzucił pas w miejscu gdzie jest ok 30m głębokości. Jak powiedziałem że ma nauczkę by stosować boję to odparł że tak to już w życiu bywa że jak się zabezpieczysz przed czymś to okaże się że zabezpieczenie było zbędne a jak go nie masz to okazuje się że przydałoby się je mieć. Wnioskuję że dalej będzie pływał bez bojki.
Mój instruktor powiedział że boja ma jeszcze jedną funkcję - wiadomo gdzie szukać zwłok. Taki czarny humor

dawid87 · Postautor: **dawid87** » pn, 4 kwietnia 2011, 09:59

Hej a ja sobie sam zrobiłem. Wziąłem linkę od ręcznego z malucha( ona ma na końcu taką kulkę) dorobiłem szpilkę przewierciłem ją w połowie i tam założyłem linkę. Do pasa założyłem karabińczyk z oczkiem mniejszym jak ta kulka i nizałka gotowa. Poluje z nią chyba już z 5lat i git majonez

lama · Postautor: **lama** » pn, 4 kwietnia 2011, 14:29

Odchodzi się od stalowych linek, chyba że podwieszone są pod bojką.Tak na wszelki wypadek.

Magnum441 · Postautor: **Magnum441** » pn, 4 kwietnia 2011, 15:30

Mam do sprzedania nizałkie dlugosc 10m sznura i 5 zaczepow
nizałka na morze do podwieszenia pod boją .
Ostatnia sztuka dlatego 36 zloty wraz z przesyłką polecona priorytetową

[attachment=1
]P2280567.JPG[/attachment]

Postautor: **Jaca** » pn, 4 kwietnia 2011, 16:32

zuberus · Postautor: **zuberus** » pn, 4 kwietnia 2011, 17:14

Fuwa · Postautor: **Fuwa** » pn, 4 kwietnia 2011, 17:41

Trzeba było pysk mu nicią szewską zacerować.

Fuwa · Postautor: **Fuwa** » pn, 4 kwietnia 2011, 18:26

Zuberusa szczupak rozbawił mnie do łez :-)

Emer wspomniałeś o nizałce jak jest w Deca. Żyłka z igłą . Podaj proszę rozmiar tej igły. Jaką ma długość, jak szeroka jest i w jakiej długości znajduje się otwór licząc od ostrza. No i ile mm ma ten otwór. Jeśli uda mi się załatwić pręt z kwasówki to nizałkę zrobię sam w kilkanaście minut.
W wędkarskich powinny być takie agrafki na szczupaki właśnie - rodzaj mini nizałek oczkowych. Magnum441 coś takiego pokazuje tylko w wersji maxi. Takiego szczupaka nawlekamy za obie szczęki i zapinamy. Otworzy paszczę na jakieś 3 cm , czyli pół gębkiem. Żeby uchapać musi otworzyć cały pysk.

bruner · Postautor: **bruner** » pn, 4 kwietnia 2011, 20:34

Dam Ci trochę do myślenia przed spaniem :mrgreen:

Zaprawiam nizałki zawsze nylonową żyłką. Używam nizałki omera systemu Marco Bardiego i nizałki imersiona tej właśnie z Deca. Nizałka omera jest bardzo praktyczna, ale jej wadą jest jej mała długość - jest problem z dobiciem/nawleczeniem większych ryb. Dlatego kiedy poluję tam gdzie mogę spotkać większą rybę to zakładam nizałkę imersiona. Na pierwszym zdjęciu masz porównanie wymiarów obu nizałek. Jak widzisz obie zapinam na szybki karabińczyk.

Na następnym zdjęciu masz mocowania ( są na przykładzie uprzęży, ale przy pasie jest identycznie). Karabińczyki zapinam do podwójnych, niezależnych pętli, nawlekając je na obie pętle naraz ( tego nauczyło mnie przykre doświadczenie). Z drugiej strony masz pokazane mocowania samych szpil nizałek. Omerowska ma oryginalne komfortowe mocowanie z plastiku i tu nie ma się nad czym rozwodzić. Szpila imersiona jest długa i zdarzyło mi się, że zsunęła mi się niżej i prawie się sam nabiłem na swoją nizałkę. Dlatego zrobiłem mocowanie końca takie jak na zdjęciu - teraz mam spokój o klejnoty i piankę...

Nadmiar żyłki w obu nizałkach nawijam wokół mocowania omerowskiej szpilki jak to polazałem na kolejnych zdjęciach.

Dodatkowo, jeżeli pływam z boją ( zawsze kotwiczę ją gdzieś na widoku), to mam pod nią podwieszoną jeszcze jedną nizałkę imersiona jako bazową przechowalnie ryb.

Swoją drogą temat się tak rozrósł, że chyba kwalifikuje się do przeniesienia do działu 'pozostałe' w sprzęcie...

Fuwa · Postautor: **Fuwa** » pn, 4 kwietnia 2011, 20:47

Bruniu - dobra robota i wielkie dzięki. Nie wiem ile ma pas - wygląda na około 5 cm zatem dłuższa nizałka ma około 20 cm. Podaj średnicę proszę. Kupię kawałek pręta z kwasówki i nizała jak ta lala będzie. A najważniejsze że dobre narzędzie do dobijania. Temat zrobił się naprawdę wartościowy przez zamieszczone porady i faktycznie może warto go przenieść do sprzętówki. Myślenie w nocy nie będzie działać bo śpię w nocy z nową fają i uczę się oddychać na sucho.