Pogodzić hobby z rodziną (szczególnie z dziećmi) będzie trudno bo w miejscach typowo turystycznych o ryby godne strzału i sensowne widoki pod wodą raczej trudno. No chyba, że wynajmiesz jakąś łódkę i popłyniesz kawałek w bardziej ustronne miejsce. Szukanie na piechotę najczęściej odpada ze względu na brak możliwości zejścia do wody.
Mam podobne dylematy jak ty i mój sposób jest taki, robię listę dostępnych miejscowości turystycznych do zaakceptowania przez resztę rodziny i następnie szukam na zdjęciach satelitarnych z google maps najbardziej obiecującej okolicy pod względem nurkowania. Najlepiej żeby zaraz za plażą zaczynały się pionowe klify. Jak na razie się to sprawdza
Byłem kiedyś w Bol na wyspie Bracz, bardzo fajna miejscowość. Podobało się i mi i rodzinie. Nurkowało się fajnie, ale większych ryb nie widziałem. Nie schodziłem jednak głębiej niż na 15m.
W niektórych miejscach są organizowane wycieczki statkiem w ciekawe okolice dla osób chcących posnoorkować, można się podłączyć.