Postautor: pzlp » śr, 21 stycznia 2015, 16:07
Dzięki Paweł za cenne rady. Z ołowiem wiem, że jest problem. Na ten wyjazd mieliśmy mieć ołów załatwiony za darmo lub jakieś symboliczne pieniądze, bo kierownik tej wycieczki ma na Teneryfie sporo znajomości i wielokrotnie załatwiał taki sprzęt. Niestety sklep scubastore opóźnił mi wysyłkę i musiałem ten wylot przełożyć. W tej sytuacji nie będę już na Teneryfie, tylko sami zmontujemy jakąś ekipę i polecimy na Fuertę. Tam z tego co mi wiadomo jest jeszcze lepiej z rybami i jest szansa na tuńczyka. Oczywiście trzeba się będzie bardziej postarać.
Woda z tego co piszesz ciepła. Zdecydowanie 3,5 mm wystarczy, ale nie wiem jak będzie na przełomie lutego i marca na Fuercie. Będę się musiał dowiedzieć. Pewnie już raczej tylko cieplej. Piankę i tak już zamówiłem 5 mm, ale może coś wykombinuję do tego czasu. Mam jeszcze taką wyczynówkę 3,5 mm Effesuba (hydrodynamiczną), ale nie ma wsparcia do ładowania gumówki więc będę musiał coś wkleić.
Poruszyłeś ciekawy temat z kuszami, a dokładniej ich długościami. Ja osobiście zrobię wszystko, by zabrać długą gumówkę (pewnie rollera) oraz średniego pneumatyka. Niestety z tego co wiem, żeby kupić w Hiszpanii pneumatyka, trzeba mieć jakieś zezwolenie. Nie jestem pewien, czy za posiadanie takiego sprzętu na Kanarach nie grożą nam jakieś konsekwencje. Dopóki nikt nie sprawdza - jest OK, ale w razie problemów może się okazać, że trzeba będzie zaplanować dodatkowy wydatek w postaci mandatu.
Ja jeszcze nigdy nie byłem na Kanarach, ani nie miałem okazji polować w takich warunkach, ale postanowiłem się nieco przygotować pod tym kątem. Oglądam zatem filmy z polowań na Teneryfie i Fuercie. W dzień ryby są zarówno płytko, jak i głęboko, ale te najbardziej wartościowe - graniki, są pochowane w skałach na głębokiej wodzie. Coś ok. 15-20 metrów. Bardziej widoczne są grupery, ale są też bardzo czujne. Nie wiem jak u mnie będzie z nurkowaniem na takie głębokości, ale biorę pod uwagę polowanie w szczelinach skalnych i faktycznie w takiej sytuacji przyda się 70 pneumatyk + dobra latarka. Na płytszej wodzie jak widziałem na filmach, w skałkach siedzą głównie pagrusy i sargo. Na zupełnie płytkiej wodzie można spotkać cefale i okonie morskie, które lubią też penetrować toń. Morski okoń (LABRAKS) jest podobno bardzo smaczny i warto się za nim pouganiać. Tyle w teorii. Praktyka z pewnością wszystko zweryfikuje.
Nie wiem co za rybę widziałeś, ale jeśli była spora, to o tej porze mogła być seriola olbrzymia (amberjack) lub wahoo, jeśli miała wydłużony kształt ciała (podobny do barakudy). Jak opiszesz kształt, to postaram się ja zidentyfikować. Na zdjęciach które zamieściłeś ostatnim razem na tym forum widziałem, że miałeś bardzo dorodne (górne wymiary) cefale, sargo i chyba dopatrzyłem się chryzora (yellow tail). Taka ładna ryba z długimi, cienkimi i żółtymi płetwami. Smaczna była?
Obawiam się, że nie będę w stanie rozróżnić występujących tam gatunków i dlatego przygotowuję teraz taki mały przewodnik o rybach spotykanych na Kanarach oraz wymiarach ochronnych niektórych gatunków. Mam już w zasadzie publikacje wyjściowe, ale chcę poszukać odpowiednich zdjęć, bo ryby pokazane na rycinach często znacznie różnią się wyglądem i kolorami od tych spotykanych pod wodą. Jak już wszystko przygotuję, to tutaj zamieszczę. Z pewnością się takie coś nam przyda.