Postautor: nemesis » czw, 11 czerwca 2015, 01:11
Mega sztywne w zimnej wodzie, po kilku godzinach bolały kostki/ścięgna, nie wiem jak to nazwać. W ciepłej już mniej twarde, ale po 5-6h czuć je na nogach. Przerzuciłem się teraz na twarde z czystego carbonu, na początku wydawały się twardsze/cięższe niż te tribordowe, stopa odpada po 10 minutach. Teraz mogę pływać wiele godzin, w Norwegii po 4-5h stopy nie bolały, a pływało się intensywniej niż w polskich jeziorach.
Dobre na początek, jak jest ciężko z kasą, potem od razu najlepiej na carbon się przerzucić.