Zakładanie open cellu

[Wilek]

Chciałbym poruszyć temat zakładania open cellu. Dziś pierwszy raz w nim pływałem i założenie pianki sprawia sporo problemów. Na samą wodę jest bardzo ciężko, dobrze, że kolega poratował jakimś szamponem dla dzieci . Ale słyszałem, że niektórzy mają uczulenia jak za długo moczą się w szamponach itd. Po prostu chciałbym wiedzieć czego Wy koledzy używacie. I jak to wpływa na piankę no i na zapach (bo moja połówka trochę się złości jak po nurach śmierdzę pianką )

[emer]

Albo pianka albo druga połówka

mydło/mydło w płynie, żele pod prysznic, odżywka do włosów, żel do ekg -było kilka razy na forum:)

[klocek-it]

Juz tez gdzies to pisalem woda z mydlem w plynie do spryskiwacza i pryskasz pianke a potem to sama sie wsowa na ciebie

[maczek]

Ja to robię tak:

biorę butelkę 0,5, wypełniam ją do połowy wodą, do tego kruszę trochę szarego mydła:



albo wrzucam parę listków takiego mydła biodegradalnego:

http://sklep.doubleshock.pl/Mydlo_w_lis ... k-150.html



Butelkę zakręcam i trzepię żeby powstało dużo piany. Pianę wlewam do pianki i dalej trzepię żeby było jej jeszcze więcej. Po kilku takich cyklach biorę piankę za kaptur, rękawy i dół i ściskam wszystko tak, żeby woda z pianą nie wypływała i jeszcze mocno trzepię pianką. Podobnie robię ze spodniami - nalewam piany, łapię za nogawki i górę i trzepię - piana wtedy elegancko rozprowadza się po całym open cellu wewnątrz. Przed założeniem wylewam wodę z pianki i zakładam - wchodzi jak po maśle.

Jakoś nie jestem przekonany do używania żelu do USG...

[emer]

[Wilek]

Ok. Dzięki!

[Jaca]

ja lubię żel... i inne lubrykanty... hihihi bo po mydle swędzi skóra jak się5 godzin w piance siedzi... nawet po szawym... poza tym uważam że rybkom to szkodzi... i albo na wodę albo na usg żelik się wślizguję...

[zuberus]

A ja z uporem maniaka twierdze ze na samą wodę bez problemu da się założyć. Piankę należy dokładnie, obficie zmoczyć: w spodniach złapac i ścisnąć nogawki i nalać wody, pobełtać żeby się zwilżyło wszystko, w kurtce ścisnąć rękawy i kaptur -również nalać wody i zabełtać.Następnie zmoczyć całe ciało, zwłaszcza głowę.Spodnie zakłąda się bez najmniejszego problemu, gorzej z kurtką. Trzeba najpierw włożyć ręce do łokci, i latem zanurzyć kurtke w wodzie i jednym ruchem zarzucić ,wręcz wlać na siebie pianke. Teraz jak jest chłodno trzba po włożeniu rąk dolać wody z butli i również szybkim ruchem zarzucić na grzbiet.Ja potzebuje ok 5l wody żeby założyć swoją piankę. Polecam wszyskim ty, którzy nieciekwawie reagują a wszelkie "wspomagacz poślizgu".

[Jaca]

co racja to racja... jak siędobrze popieści to wszystko się zmieści... jak mówi stare przysłowie... ja tez wolę na wodę (i to z jeziora lub morza) ale jak zima czymie to trzeba się wspomagać żeby nie odmrozić tego i tamtego

[milkacz]

1. Jeżeli jest możliwość założenia pianki bezpośrednio w wodzie bez używania detergentów, najlepiej właśnie tak to zrobić
2. Można użyć specjalnego płynu omera do zakładania pianki (wynalazek bez mydeł itp) chyba tylko ta firma robi takie ustrojstwo (nie testowałem)
3. W warunkach trudnych , najlepiej używa odżywek dla dzieci (płynów do mycia), ale co ważne bez mydła. Trzeba zrobi miks z wodą w butelce, wybełtać w piance i finito. Szybko i bezboleśnie. Minusem jest to że do póki płyn się nie wchłonie lub nie wypłucze pianka kiepsko izoluje i się przesuwa po ciele. Ale coś za coś
Płyny z mydłem wysuszają bardzo skórę. Po drugie przy lepszych, bardziej szczelnych piankach z małą wymianą wody, płyn taki wysycha a na skórze zostaną płaty wyschniętych mydlin. Kończy się to rożnie, swędzi szczypie, są zaczerwienienia. W skrajnych wypadkach (przytrafił mi się taki) dosłownie zerwałem piankę z siebie z płatami naskórka. Nie było to przyjemne.
4. Można używa talku, nie praktykowałem.
5. no i sposób na sucho. Raz mi się udało, ale zmęczyłem się przy tym niesamowicie i trwało to z 40 min. Wywlekamy piankę na lewą stronę, i powolutku zakładamy "nawijając ją na siebie". Podobno wtedy leży i izoluje idealnie. (podpatrzyłem to u Pływaków, ale oni mieli pianki o grubości 1mm w open cellu)

[bruner]

Ja raz spróbowałem z ciekawości założyć rasowy open cell na sucho... skończyło się na jednym rękawie Jak go założyłem i okazało się, że źle się ułożyl na ręce to ani nie mogłem go poprawić, a jak zdjąłem, żeby założyć jeszcze raz to już się zdążyła na tyle spocić ręka pon pianką, że zrezygnowałem. Na sucho to nie na moje nerwy. Używam odżywki do włosów zmieszanej na ciepło z wodą. Jak pianka nie jest nowa to starcza mi około pół litra wody na założenie.

[Stanley]

Witam wszystkich, kurde z ta pianka, spodnie to luz, ale bluza - chyba mam za mala. To jest open cel ale zakladam i zciagalem na sucho i to tylko dzieki pomocy zony
Moze i sam bym zalozyl ale zdjac to tego nie widze.
No ale jestem swiezynka wiec wszystko przede mna - do jakiej temperatury mozna pianki uzytkowac?
Czy jest to podyktowane jakoscia materialu pianki czy tylko wytrzymaloscia na niska temperature jaj nurka?

W koncu jak sie zachowuje pianka czy przy temp -5 do -10 C powietrza i 5C wody ?
Bede wdzieczny za porady i wasze doswiadczenie zanim zrobie cos gluopiego.

Tomek

[bruner]

Nie zakładaj open cellu na sucho, tym bardziej nowego, nie 'dopasowanego do Twojego ciała'. Rozerwiesz piankę i jeszcze pokłócisz się z żoną

W takich temperaturach pianka sprawuje się normalnie bo jest ogrzewana od Twojego ciała. Natomiast dobrze jest ja załozyc na siebie wcześniej w dodatniej temperaturze (później spokojnie możesz w niej paradowac po mrozie, czy jechac samochodem) i dobrze jest ją zdejmowac gdy jest mokra i jest duży mróz w dodatniej temperaturze ( np. w pomieszczeniu), albo polac się przed zdejmowaniem ciepłą wodą, żeby usunąc ewentualne zesztywnienie zewnętrznej części pianki.

[Stanley]

No to ok - dzieki. A tak mniej wiecej to ile w takiej 7 mm piance mozna wytrzymac w wodzie ok 8C?h

[maczek]

Ja wytrzymałem 1,5h w wodzie 10C. Mam piankę open-cell 5mm kurtka, 3mm spodnie.